Dziękuję za wsparcie w wyborach do Sejmu 2023 jakiego udzielili mi:
WIĘCEJ MŁODOŚCI DLA SENIORÓW
Daniel Wójtowicz
Starość w naszym kraju wciąż oznacza odepchnięcie na bok życia i brak poważania. Szacunek społeczny, uznanie kompetencji, uwaga i powaga w traktowaniu są synonimami młodości. Ale istnieją wszelkie warunki po temu, aby to zmienić.
Od lat w naszym warszawskim środowisku seniorów walczymy, aby w takim znaczeniu traktowano nas, jak młodych. I ta walka powoli przynosi rezultaty.
Kilka dni temu Małgosia Żuber-Zielicz, Przewodnicząca Warszawskiej Rady Seniorów i członkini Rady Programowej miesięcznika „Pokolenia” została mianowana kandydatką na posłankę do Sejmu RP z list KO (miejsce nr 24 z Warszawy i zagranicy).
To fakt o ogromnym dla nas znaczeniu. Politycy z ugrupowania planującego zmiany na lepsze dostrzegli, że nie da się ich przeprowadzać bez nas – seniorów. Że nie można zapewnić harmonijnego rozwoju państwa bez uwagi i szacunku dla tego, co wnoszą ludzie, którzy dotąd ten kraj budowali, a którzy stanowią dziś jedną trzecią dorosłego społeczeństwa. Bez ich rady i opinii. Jest to zatem wielkim osiągnięciem naszego środowiska seniorów. A stanie się prawdziwym ukoronowaniem naszej walki, jeśli ten mandat zdobędziemy.
Musimy jednak udowodnić, że stać nas na wspólne działanie, że stać nas na skuteczne wsparcie naszego reprezentanta, a tym samym na wyraźne, polityczne opowiedzenie się za żądaniem:
Zapamiętajcie to nazwisko: Żuber – co musi kojarzyć się z Żub(e)rem – jego siłą działania i determinacją. Z taką siłą Żubra Małgosia będzie walczyć o nasze prawo głosu, o naszą godność, czyli o przedłużenie naszej młodości.
Ukażmy światu nasze poparcie dla tej walki. Więcej młodości dla seniorów. Więcej godności. Oddajmy głos w wyborach na Małgorzatę Żuber-Zielicz i przekonujmy do tego innych.
SPOŁECZNA WRAŻLIWOŚĆ
Zbigniew Gajewski
Małgosia należy do tej grupy osób, które kierują się w życiu zasadą, że „kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu”. To również moja dewiza: nie szukaj wymówek, szukaj pomysłów, jak skutecznie rozwiązać problem. Im trudniejsze wyzwanie, tym bardziej warto się z nim zmierzyć. I jeszcze: tak, gadajmy i dyskutujmy do woli, ale wnioski jak najszybciej zamieniajmy w konkretne działania.
Dlatego dogadujemy się Małgosią łatwo i tak jest od czasu studiów, od wspólnej działalności w Studenckim Kręgu Instruktorskim ZHP. To już zatem kilkadziesiąt lat, kiedy nasze ścieżki zawodowe i towarzyskie się splatają.
Bardzo doceniam to, że na Małgosi zawsze można polegać jak na Zawiszy. Nigdy nie odmawia pomocy w jakiejkolwiek sprawie. Społeczna wrażliwość to jej wielki atut w tej kampanii.
CO MNIE WKURZA W POLITYCE?
prof. Adam Grzegorczyk
Od wielu lat wypowiadam się publicznie na temat polityki i polityków, w charakterze eksperta, politologa, ekonomisty, w Polsacie, Superstacji, Halo Radio itd. To prawie zawsze była krytyczna publicystyka, na pograniczu satyry, a nawet drwiny. Moje komentarze dotykały kolejnych ekip rządzących, niezależnie od ich barw partyjnych. Robiłem to, bo:
- Polska elita polityczna jest niekompetentna i nieudaczna. Nie zna się na rządzeniu, komunikowaniu, właściwie nie zna się na niczym. To są zawodowi politycy bez zawodów.
- Każda kolejna ekipa dochodząca do władzy reprezentuje wyższy wykładnik potęgi buty, arogancji, kolesiostwa i korupcji.
- Polscy politycy nie działają w interesie społecznym. Mają interes swój. Osobisty, partyjny, środowiskowy.
- Kolejne partie przy władzy posuwają się coraz dalej na drodze autorytaryzmu, aby tylko tę władzę utrzymać i coraz bardziej się nachapać.
- System partyjny sprawia, że o obsadzie mandatów w parlamencie decyduje partyjny kacyk, a nie wyborcy. Do ław poselskich nie trafiają fachowcy, społecznicy, tylko posłuszni i oddani.
- Nie wiem, jak to powstrzymać.
Wielokrotnie byłem pytany, dlaczego sam nie kandyduję. Odpowiedź jest banalna. Mam zbyt dużą rodzinę na utrzymaniu i z legalnej polityki bym jej nie wyżywił, a kraść nie będę. W najbliższych wyborach mam jeden głos i ten głos oddam na Małgorzatę Żuber-Zielicz. Co więcej, namówię do tego samego moją żonę, dorosłe dzieci, kilkoro sąsiadów, kilkunastu znajomych. Po pierwsze dlatego, że Małgorzatę znam (już 40 lat), była nauczycielem w LO im. Kopernika w Warszawie, gdy ja byłem uczniem tej szkoły. Znam z działalność społecznej. Znam osobiście. Po drugie dlatego, że Małgorzacie wierzę, że gdy dostanie się do Sejmu, to się nie sprzeda, nie skompromituje, i być może nie zacznie rewolucji, ale na pewno skutecznie zadba o naprawę polskiej szkoły i los osób starszych. Jest bezkompromisowa. Jeśli będzie wierzyć w słuszność swojego poglądu, to postawi się nawet liderowi swojej listy i przewalczy to, na czym będzie Jej zależało. Po trzecie Małgorzata zna się na tym, czym się zajmuje. Spokojnie mogłaby być Ministrem Edukacji, albo Ministrem Polityki Społecznej i wprawdzie nikt by w tym czasie o Niej nie słyszał (bo nie ma osobistego parcia na popularność), ale to byłby najlepszy okres w funkcjonowaniu tych ministerstw. Będę głosował na Małgorzatę Żuber-Zielicz (lista KO nr 6 z Warszawy i zagranicy, miejsce nr 24) i namawiam do tego Was, a Wy namawiajcie swoją rodzinę i znajomych.
JEST ZAWSZE TAM, GDZIE POTRZEBNA JEST POMOC
Bożena Skudlarska
Przewodnicząca Bemowskiej Rady Seniorów
Swój głos oddaję na Małgorzatę Żuber-Zielicz ponieważ będzie w Sejmie najlepszym rzecznikiem moich praw i całego środowiska osób starszych. Jest osobą charyzmatyczną, odpowiedzialną, dysponującą ogromnym doświadczeniem w działaniu na rzecz poprawy dobrostanu seniorów.
Jako Przewodnicząca Warszawskiej Rady Seniorów skutecznie walczyła o uchwalenie polityki Senioralnej stolicy pod hasłem ” nic o nas bez nas”. Jest autorką wielu cennych inicjatyw integrujących środowisko senioralne w stolicy takich jak konkurs „Miejsce Przyjazne Seniorom”, Warszawska Olimpiada Seniorów, Dzień Warszawskiego Seniora, Forum Środowisk Senioralnych, które integrują i pobudzają do aktywności lokalnej przedstawicieli najstarszych mieszkańców stolicy. Jest zawsze tam, gdzie potrzebna jest pomoc i wsparcie – prawdziwa liderka, zasługująca jak nikt na moje poparcie.
DLACZEGO ZAGŁOSUJĘ NA MAŁGOSIĘ ŻUBER-ZIELICZ?
Lidia Kania
To pytanie z gatunku retorycznych. Dlatego, że jest bardzo życzliwą, wyrozumiałą i znającą ludzi osobą. Słucha uważnie, nie krytykuje, dopytuje, aby zrozumieć. A wysłuchała różnych opowieści bardzo, bardzo dużo. Bo Małgosia przyciąga do siebie ludzi swoim uśmiechem, ciepłem, serdecznością. Zna środowisko senioralne jak mało kto. Od wielu lat przewodniczy Warszawskiej Radzie Seniorów i uczestniczy w większości wydarzeń związanych ze środowiskiem. Inicjuje też sama wiele aktywności. Jest orędowniczką międzypokoleniowej współpracy, przekonując zarówno Seniorów jak i młode pokolenie, że musimy i możemy się wspierać, że wiele możemy sobie wzajemnie dać. Bo przecież ci młodzi zajmą kiedyś nasze miejsce…
W naszym parlamencie konieczne jest wzmocnienie działań na rzecz znaczącej i ciągle rosnącej grupy osób starszych. To są już inni seniorzy, niż ci sprzed 10 lat. Małgosia to obserwuje i widzi nowe wyzwania dla polityki senioralnej. Dlatego właśnie chciałabym, aby w Sejmie reprezentowała środowisko senioralne Małgosia Żuber-Zielicz. Masz mój głos Małgosiu.
RÓWNY DOSTĘP DO DOBREJ EDUKACJI
Janusz Kostynowicz
Od 1990 roku pracowałem jako oświatowiec, kolejno: w warszawskim kuratorium oświaty, Gminie Warszawa- Centrum, Ministerstwie Edukacji, Centralnym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli oraz Urzędzie m. st. Warszawy. I tak się składało, że od początku miałem okazję spotykać się z aktywnością Małgorzaty w jej różnych zawodowych i społecznych rolach. Poznałem Ją najpierw jako aktywną nauczycielkę – nowatorkę a następnie kreatywną dyrektorkę Liceum im. S. Batorego. Potem jako inicjatorkę różnych społecznych działań w stołecznej oświacie, liderkę organizacji pozarządowych oraz aktywną uczestniczkę ruchu twórczych szkół. Wiedziałem, że Jej pasją jest wspieranie uczniów zdolnych i przeciwdziałanie wykluczeniu edukacyjnemu młodzieży. Od 2007 roku współpracowałem z Małgorzatą, gdy była przewodnicząca Komisji Edukacji i Rodziny Rady Warszawy. Wniosła wtedy istotny wkład w przygotowanie, a następnie realizację Polityki edukacyjnej miasta stołecznego Warszawy oraz Programu rozwoju edukacji w Warszawie. Szczególną zależało Jej na tym, aby uczniowie, bez względu na ich sytuację społeczną i materialną mieli równy dostęp do dobrej edukacji. Dzięki Jej wsparciu w Komisji Edukacji miasto przyjęło kilka ważnych, systemowych projektów ukierunkowanych m.in. na wspieranie zainteresowań i zdolności dzieci i młodzieży, podmiotowe wychowanie uczniów oraz rozwijanie innowacyjnych działań szkół.
Przez ostatnie pięć lat współpracowałem z Małgorzatą w Warszawskiej Radzie Seniorów. Mogłem wówczas docenić Jej zaangażowanie, zdolność integrowania środowisk seniorskich ponad politycznymi podziałami i społeczną wrażliwość, szczególnie na sytuację samotnych, starszych osób, które potrzebują wsparcia. To między innymi dzięki Jej determinacji, zdolności do współpracy i umiejętności włączania seniorów w prace programowe przygotowana została i uchwalona nowoczesna Polityka senioralna Warszawy. Zagłosuję na Małgorzatę Żuber Zielicz, bo jej odpowiedzialność, profesjonalizm, doświadczenie oraz zapał gwarantują, że będzie dobrym posłem.
Z OGROMNĄ PRZYJEMNOŚCIĄ REKOMENDUJĘ
Jolanta Kwaśniewska
Pierwsza Dama Rzeczypospolitej Polskiej w latach (1995-2005)
Założycielka i Prezeska Fundacji “Porozumienie Bez Barier”
Odkąd zaczęłam głębiej interesować się problemami osób starszych współpracuję z Małgorzatą Żuber-Zielicz realizując projekty na rzecz seniorów. Wspaniała, żywiołowa, zaangażowana, zdeterminowana i profesjonalna Osoba. Pani Małgorzata Żuber-Zielicz świetnie zna problematykę osób starszych i będzie wspaniałym Rzecznikiem tej grupy osób.
„Jest mi niezmiernie miło, że moją kandydaturę do Sejmu wsparła Pani Prezydentowa Jolanta Kwaśniewska!” – Małgorzata Żuber-Zielicz
ROZWINIE W SEJMIE SWĄ MOC
Jerzy Domański
Redaktor Naczelny Tygodnika PRZEGLĄD
Z wielkim przekonaniem popieram Małgorzatę Żuber Zielicz w jej staraniach o mandat posłanki do Sejmu RP .Od wielu lat obserwuję jej społeczna aktywność jako radnej Warszawy i rzeczniczki dobra społecznego, głównie w obszarze edukacji. Jej misja uwydatnia się najwyraźniej w rzeczowych i stanowczych artykułach publicystycznych, które z przekonaniem publikujemy na łamach redagowanego przeze mnie tygodnika „Przegląd”. Małgorzata, z zawodu nauczycielka, jest nieustępliwym obrońcą interesów polskiej szkoły, jej skuteczności i nowoczesności i zarazem przeciwnikiem, wręcz wrogiej wkradającej się do niej w tych latach ciemnoty. Domaga się autonomii szkół, indywidualizacji programów nauczania i wszechstronnej obrony pasji i talentu uczniów. Jest w tym tak profesjonalna i rzeczowa jak i nieustępliwa. Wierzę, że jeśli rozwinie w Sejmie swą moc – szybciej się skończy czar(nk)a noc. Będę na Nią głosował.
STAWIA POPRZECZKĘ BARDZO WYSOKO
Joanna Celińska
Dlaczego zagłosuję na Małgorzatę? Bo pokazała mi, że zawsze można chcieć i zrobić więcej. Że to co na początku wydaje się niemożliwe staje się możliwe, jeśli się tego bardzo chce i z determinacją realizuje. Jestem seniorką i poznałam Ją w 2018 roku kiedy weszła w skład Warszawskiej Rady Seniorów, praca z Nią to nie jest przysłowiowa „bułka z masłem”, bo Małgosia stawia poprzeczkę bardzo wysoko, ale warto starać się do niej doskoczyć. Zagłosuję na Nią i rekomenduję to innym, którym zależy na dobrym i mądrym życiu naszych wnuków, dzieci i nas samych.
Dziękuję za wsparcie w wyborach do Sejmu 2023 jakiego udzielili mi: